Newsy |
W piątkowe popołudnie 10. czerwca, w Osiedlowym Klubie „Korona" na os. Bolesława Śmiałego, zwolennicy malarstwa Ryszarda Rogalskiego mieli okazję do osobistego spotkania z artystą.
Tą okazją był kolejny wernisaż, na który licznie przybyli przyjaciele i znajomi oraz sympatycy malarstwa pana Ryszarda.
Wernisaż otwarła Ludmiła Kłos – kierownik O.K. „Korona", która powitawszy gości poprosiła o słowo wstępne Halinę Borys. Pani Halina jest wykładowcą rysunku, kompozycji plastycznej oraz sztuk malarskich i warsztatowych, toteż nic dziwnego, że w sposób bardzo przystępny przybliżyła przybyłym na wernisaż walory artystyczne i techniczne, jakimi posługuje się Ryszard Rogalski, podkreślając jak ważną rolę w jego malarstwie odgrywa kolor i światło. Zwróciła również uwagę na fakt, iż Ryszard Rogalski sam dobiera ramy do swoich obrazów, dzięki czemu nie są one narażone na zubożenie walorów w przypadku ich nietrafnego doboru.
Na podkreślenie zasługuje również szeroki wachlarz tematyczny obrazów, od architektury po pejzaż.
Ogromnym wsparciem dla artysty jest jego małżonka, pani Mariola. Lecz bardzo myliłby się ten, kto myślałby, że tylko ze względu na pomoc, np. w organizacji wystaw.
Choć zapewne też, gdyż Pan Ryszard od kilkunastu lat, na skutek przebytego udaru nie może niestety cieszyć się pełną sprawnością. Jak sam twierdzi, małżonka jest jego głównym krytykiem, z którego zdaniem artysta bardzo się liczy.
Gratulujemy udanego wernisażu i życzymy dużo zdrowia.
Przy okazji warto również wyrazić uznanie dla działalności Osiedlowego Klubu „Korona", gdyż dzięki dynamice i różnorodności form działania, może pretendować do miana Osiedlowego Domu Kultury.
Ryszard Bączkowski
Zdjęcia: Piotr Kusy